.

.

poniedziałek, 24 lutego 2014

03. Londyn?

Hello!
Coraz poważniej rozważamy opcję wyjazdu zagranicę. Anglia. Konkretnie Londyn - stają się najbardziej prawdopodobną opcją. Na guntree.com oglądałam ogłoszenia. Flat for rent a także ogłoszenia dotyczące pracy. Mam tutaj pracę. Jest dobra. Ale chcę czegoś więcej od życia. Chciałabym móc odłożyć większą sumę pieniędzy, wrócić do Polski i otworzyć własną firmę. Wtedy mogłabym się spełniać.
Głowę na karku mam. Biznes plan również jest. Cała analiza SWOT, zyski, straty, szanse, zagrożenia. Mam patent. Potrzebujemy większej gotówki by pomysł zrealizować.
I przy okazji... może uzbieralibyśmy szybciej niż w Polsce, na wesele.
Nie chcę wyjeżdżać na stałe. Myślę, że na rok. Będzie to odpowiedni czas. Mój pracował już kilka lat w Anglii. Ma doświadczenie. Ma kursy pokończone. Będzie mu łatwo znaleźć pracę.
Ja może nie mam doświadczenia zagranicą. Ale mam te zdobyte w Polsce. I znam angielski na poziome zaawansowanym - co na pewno ułatwi. Ilu jest Polaków wyjeżdżających zagranicę, znających tylko podstawy :  My name is. How are you? Etc. Albo w ogóle komunikujących się na migi.
Może dzięki biegłej znajomości języka a także wykształceniu zdobytym na wyższych uczelniach - będzie mi nieco łatwiej? Okaże się.
Nie chcę też na pewno pracować na zmywaku. Za najniższą stawkę. Aspiracje mam większe. I będę dążyć do celu. Bo wiem, że jestem w stanie. Że sobie poradzimy. Mój mężczyzna ma tam rodzinę. Nie chcemy na nich liczyć, ale zawsze raźniej.
Powiedziałam wczoraj o tym mojemu tacie - przyjął informację na klatę. Zobaczymy co będzie, jak zobaczy, że faktycznie się wyprowadzamy. I to jeszcze do Londynu.

Po świętach Wielkanocnych. Lub z początkiem maja - opuszczamy Nasz kraj.
Ale wrócimy. Tak myślę ;-)

Ostatnio zakupiłam wiele ciuchów i kosmetyków, nie sposób użyć wszystkie na raz. Testuję po trochu. Sprawdzam. Nie mam też tyle czasu, by przygotować bardziej konkretnego posta. Ale może na dniach uda mi się nadrobić. Póki co chciałam pokazać Wam błyszczyk. Za którymi osobiście nigdy nie przepadałam. Szybko zlizywałam, zjadałam. Albo sama wycierałam bo nie przywykłam do czegoś na ustach ;-)
Dałam jednak sobie szansę, kupiłam kilka oto jeden z nich, z Manhattanu :


 Hello!
Increasingly seriously consider the option to go abroad. England. Specifically, London - are the most likely option. For guntree.com watched ads. Flat for rent as well as your job. I have a job here. It's good. But I want something more from life. I would like to be able to put down a large sum of money, to return to Polish and open your own business. Then I could come true.
I have head on the neck  A business plan is also. All the SWOT analysis, profits, losses, opportunities, threats. I have a patent. We need more cash to realize the idea.
And by the way ... we need money for a wedding.
Don't want to leave permanently. I think a year. This will be the right time. My worked for several years in England. He has experience. It has courses finished. It will be easy for him to find a job.
 I may not have experience abroad. But I have those gained in Poland. I know English at a level advanced - which will definitely help. How many Poles going abroad, who know only the basics: My name is. How are you? Etc.. Or even communicating in sign language.
Perhaps because of language proficiency and education gained at universities - will be a bit easier for me? It will turn out.
Definitely I don't want to work on the kitchen sink. For the lowest rate. I have bigger aspirations. And I will strive to end. Because I know that I can. That we can handle. My man has family there. I don't want to count on them, but always briskly.
Yesterday, I was said it about my dad - received information on the chest. Hopefully it will be like see that actually derive. And there's more to London. After Christmas Easter. Or the beginning of May - we leave our country. But back. I think so ;-)
Recently I bought a lot of clothes and cosmetics, there is no way to use all at once. I test a little. Checking. I don't have too much time to prepare a more specific post. But maybe in a few days I can catch up. While I wanted to show you a lip gloss. For whom personally never crazy about. Fast licking, deprived myself. Or it wiped because I'm not used to something on my mouth ;-) But I gave myself a chance, I bought a few here is one of them, from Manhattan:




Jest piękny. Nawilża, nabłyszcza usta. Jest stosunkowo trwały. Do tego Jego odcień idealnie pasuje do moich blond włosów. Jest delikatny, co wygląda bardzo subtelnie.

It's beautiful. It moisturizes, shines mouth. It is relatively stable. For this his tone perfectly matches my blonde hair. It is delicate, which looks very subtly.

Pozdrawiam,
kisses!

36 komentarzy:

  1. mam nadzieję, że Londyn stanie przed Tobą otworem i odnajdziesz się w tym mieście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby tak właśnie było. Chciałabym w końcu odnaleźć swoje miejsce na ziemi. W którym poczułabym się dobrze.

      Usuń
  2. Ja lubię błyszczyki ale nie lubię tego uczucia ze cos mam klejącego na ustach ale mimo to je kupuję :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. You are beautiful ! lots of love and thanks for following!
    xxx.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ambitna kobieta, to się ceni. Mam nadzieję, że uda się Wam znaleźć porządną pracę i zarobić odpowiednią kwotę. Najbardziej zazdroszczę tego zaawansowanego angielskiego. W szkołach wiadomo nie zawsze uczą dobrze nawet na poziomie podstawowy a ja właśnie taki umiem. Niby mogłam sama się doszkalać ale jestem strasznie niezorganizowana i zawsze było coś innego do zrobienia. Mimo wszystko trzymam za Was kciuki ; )

    W swoim poście nie chciałabym by wyszło to na narzekanie, ale dentysta to jest ostatnia osoba którą lubię odwiedzać. Dlatego byłam zła, bo tylko strachu niepotrzebnie się najadłam a niewyspanie to już inna kwestia. : D

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzadko używam błyszczyki, zwłaszcza zimą, ale ten wygląda całkiem fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Musicie podjąć tę decyzję razem, niestety w PL ciężko teraz z pracą i odłożeniem większej sumy pieniędzy na biznes czy wyprawienie wesela ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz bardzo ciekawego bloga, co powiesz na wspólną obserwację? :)

    smileewithus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ogromną nadzieję, że Twoje plany się spełnią! Co do Manhattana to miałam i bardzo sobie chwaliłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie szkoda Ci zostawić tej pracy, wiesz jak trudno będzie potem cokolwiek znaleźć?? Czekam na notkę z zakupami:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładny kolor tego błyszczyka ! Uwielbiam takie odcienie różu :-)
    Dziękuje za odwiedziny :-)

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bym mogła wyjechać do Norwegi, albo jakiegoś podobnego kraju. Londyn jakoś mnie nie urzeka, ale turystycznie jak najbardziej. Mam nadzieję, że wyjedziesz i się uda i dzięki wyjazdowi będziesz miała materiał na posty, możesz pokazać nam Londyn z bliska. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. to jest najgorsze masz plan, wszystko, a pieniędzy brak. ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Hi.dear!!!!!!!!
    Love your blog I am your new follower ,so check out mine I hope can follow back ^^
    http://1hsuns.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Jednak może jak wyjedziesz, to nie zechcesz wracać ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Londyn jest moim wielkim marzeniem

    OdpowiedzUsuń
  16. Byłam w Londynie, jednak nie wyobrażam sobie tam mieszkać i pracować. Zbyt dużo ludzi ( głównie turystów ), zbyt duże odległości między różnymi miejscami, taksówki, które chcą Cię rozjechać w pierwszym lepszym miejscu ;))

    Mija kuzynka też mówiła, że pojedzie na rok do Anglii. Miała uzbierać na ślub, dobry samochód, wybudowanie mieszkania. Jednak ona, jak i jej mężczyzna, znaleźli po pewnym czasie dobrze płatne prace. Awansowali i zostali tam :) Mają dom, córeczkę i dobrze im tam się żyje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana od lat mieszkam za granica, wyjecham zaraz po maturze i nie zaluje! trzymam kciuki za Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bym bardzo chciala pojechac do Anglii i zwiedzic co nieco:)

    OdpowiedzUsuń
  19. PIĘKNA Z CIEBIE DZIEWCZYNA! WIDZĘ, ŻE MAMY PODOBNE PLANY. MÓJ CHŁOPAK TEŻ MA TAM RODZINĘ. SAMA PATRZYŁAM JUŻ NA FAJNE MIESZKANKA. PRACĘ MIAŁABYM ZAPEWNIONA TYLE, ŻE MUSZĘ JESZCZE NAPISAĆ MATURĘ.. I CO ZE STUDIAMI? ONE I TAK TAM SIĘ NIE LICZĄ. KOMBINUJĘ..

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję Ci za wizytę! Bardzo mi miło i zapraszam częściej! A może Ci się spodoba i zaobserwujesz :)
    + dobra rada! a wiesz może gdzie taką odżywkę kupię? :)


    Pozdrawiam,
    www.IWASJA.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze, że starasz się iść do przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja bardzo chciałabym kiedyś wyjechać do Norwegii :) życzę Ci powodzenia, obyś sobie poradziła i przede wszystkim, żebyś dotarła do tego wyznaczonego celu :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja bym chciała mieszkać w niemczech, ale nie wiem czy kiedykolwiek będzie to możliwe. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam zamiar w tym roku odwiedzić Londyn,ale tylko żeby pozwiedzać.W przyszłości nie chcę wyjeżdżać z Polski,ale kto to wie co będzie za kilka lat,bo jestem dopiero w 2 LO :) Chociaż wiem na pewno,że pójdę na studia od razu,więc jakbym już miała wyjechać to dopiero po studiach czyli jeszcze nawet nie mam co snuć planów :D

    Jestem ciekawa jak Ci się będzie tam żyło,koniecznie wszystko opisuj,obserwuję Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny odcień błyszczyka :) Mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Też mam zamiar wyjechać z kraju, tylko jeszcze nie wiem kiedy i jak :)

    Życzę Wam powodzenia i samych sukcesów!

    OdpowiedzUsuń
  27. Odważna jesteś z tym wyjazdem. Mój chłopak też namawia mnie na wyjazd za granicę, ale tylko na wakacje i do Norwegii.. a sama nie jestem przekonana do tego pomysłu :)


    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny,
    www.IWASJA.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. great review dear! the color is so gorgeous <3

    Letters To Juliet

    OdpowiedzUsuń
  29. Też myślę poważnie nad wyjazdem.. ale najpierw chcę skończyć studia, a później można podbijać świat :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie, do obserwowania i komentowania :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja od dawna chciałam wyjechać, ale mój facet nie jest już taki chętny ;/
    A wiadomo razem zawsze raźniej. Też zawsze byłam ambitna, ale chyba z wiekiem mi to ucieka przez palce...
    Życzę powodzenia i samych sukcesów!
    Koniecznie zdaj relację jak się zdecydujesz :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Really nice, love the Color

    FOLLOW MY BLOG / Maybe we can follow each other!!!
    http://rimanerenellamemoria.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  32. sama z chęcią zaryzykowałabym i wyjechałabym do Anglii w celach zarobkowych. na pewno po takiej pracy łatwiej Ci będzie spełnić to marzenie niż harując w Polsce. Mimo wszystko potrzeba do tego odwagi i otwartego umysłu.. na Boga! ja do tej pory nie rozumiem Angolów przez ten ich akcent:D

    OdpowiedzUsuń
  33. Trzymam za Ciebie kciuki! Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń